Nie ma przyzwolenia na przekraczanie prędkości i rajdy po drogach
Policjanci z drogówki zareagowali na informacje o kierowcach, którzy próbują swoich sił w niebezpiecznej jeździe po ulicach Wisły i istebniańskiej gminy, zwłaszcza w rejonie Kubalonki i Dzielca. Mundurowi, przy wykorzystaniu nieoznakowanego wideorejestratora, kontrolują prędkość oraz zachowanie kierowców i surowo reagują na tego rodzaju jazdę. Ich zdecydowana reakcja nie wynika ze złośliwości, ale z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu drogowego.
Policjanci drogówki i prewencji zareagowali na informacje o kierowcach, którzy próbują swoich sił w niebezpiecznej jeździe po ulicach Wisły i istebniańskiej gminy. Mundurowi sprawdzali rejony, gdzie najczęściej zgłaszane były wykroczenia dotyczące nieprzestrzegania zasad ruchu drogowego i surowo reagowali na tego rodzaju jazdę. Ich zdecydowana reakcja nie wynikała ze złośliwości, ale z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa osobom postronnym.
Przypominamy, że za przekroczenie dozwolonej prędkości w Polsce kierowcy grożą różne sankcje, w zależności od skali wykroczenia. Najczęściej są to mandaty karne, które mogą wynosić od 50 do nawet 2500 zł. Dodatkowo kierowca otrzymuje punkty karne – ich liczba wzrasta wraz z przekroczeniem prędkości. W przypadku znacznego przekroczenia prędkości w terenie zabudowanym (powyżej 50 km/h) kierowcy grozi także zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące.
Warto pamiętać, że samo przekroczenie prędkości to nie tylko kwestia mandatu – to realne zagrożenie dla życia i zdrowia zarówno kierowcy, jak i innych uczestników ruchu. Im większa prędkość, tym mniejsze szanse na bezpieczne zatrzymanie pojazdu w sytuacji awaryjnej.
Działania policji to przede wszystkim jednak działanie prewencyjne, co nie oznacza, że kontrole nie kończyły się i nie będą kończyć mandatami. Kierujący, którzy byli kontrolowani we wspomnianym rejonie i przekroczyli dozwoloną prędkość, otrzymali w miniony piątek 9 mandatów za to naruszenie zasad ruchu drogowego... Zachęcamy kierowców pragnących sprawdzać swoje sportowe umiejętności do korzystania z torów wyścigowych, ewentualnie z wyłączonych z ruchu dróg, po wcześniejszym uzyskaniu zgody od zarządcy drogi lub terenu. Jednocześnie policjanci zapowiadają kolejne kontrole podobnych miejsc.