Wiadomości

Śmigus-dyngus zwyczaj, ale z umiarem

Data publikacji 18.04.2014

Czas Świąt Wielkanocnych wiąże się z pewnymi zwyczajami, w zachowywaniu których należy zachować umiar i zdrowy rozsądek. Pamiętajmy by w "śmigus-dyngus" nie przekraczać granic obyczaju, bo w przeciwnym razie konsekwencją chuligańskiego postępowania może być odpowiedzialność za wykroczenie a nawet przestępstwo.

W polskiej tradycji tego dnia polewa się dla żartów wodą inne osoby. Pamiętajmy, że zachowanie to można uznać za mieszczące się w ramach zwyczaju, o ile nie przekracza ono norm ogólnie przyjętych w danym środowisku. Zachowania osób niewłaściwie obchodzących obyczaje w dniu zwanym „Lanym Poniedziałkiem” poprzez np. wylewanie na przechodniów z wielopiętrowych budynków nadmiernych ilości wody lub zanieczyszczeń czy rzucanie z wiaduktów na przejeżdżające samochody worków foliowych wypełnionych wodą, powodować mogą naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała, bądź zniszczenie mienia. Zlewanie wodą przypadkowych przechodniów może narazić nas na straty materialne – gdy zostanie zniszczona np. droga odzież. Sprawcy niezgodnego z prawem zachowania mogą ponieść odpowiedzialność za popełnione wykroczenie, a w skrajnych przypadkach nawet za przestępstwo.

Rodzice powinni nauczyć dzieci, że Lany Poniedziałek to tradycja polewania wodą, w której należy zachować umiar i kulturę. Polewanie nie powinno odbywać się na ulicach, gdyż bardzo często dzieci w ferworze zabawy wybiegają na jezdnię łamiąc wszelkie przepisy ruchu drogowego, a mokra nawierzchnia może okazać się przykrą w skutkach niespodzianką dla nadjeżdżających samochodów.

Pamiętajmy, że oblanie wodą szyby jadącego samochodu lub rowerzysty albo rzucanie w szyby samochodowe woreczkami z wodą nie mieści się w ramach zwyczaju bo może w konsekwencji doprowadzić do wypadku drogowego czy innej sytuacji zagrażającej bezpieczeństwu.

Policjanci przestrzegają amatorów zbiorowego i natarczywego oblewania o konsekwencjach prawnych za wszelkie chuligańskie incydenty.

Powrót na górę strony