Kradzieże, ucieczka i pościg z finałem w rowie
Policjanci zatrzymali 36-letniego obywatela Czech, który ukradł paliwo ze stacji w Cieszynie. Sprawca wykorzystując skradzione tablice rejestracyjne zatankował paliwo i odjechał nie płacąc za benzynę. Złodziej podczas ucieczki samochodem "dachował" w rowie. Nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami i był pijany. Zatrzymany mieszkaniec Karwiny usłyszał łącznie 9 zarzutów wykroczeń, za które odpowie przed sądem
Do zdarzenia doszło w miniony piątek w nocy tuż po 1.00 w Cieszynie. Kierowca osobowego volkswagena podjechał pod dystrybutor jednej ze stacji paliw. Zatankował benzynę za kilkadziesiąt złotych i nie zapłacił rachunku. Sprawca szybko odjechał ze stacji i jadąc "pod prąd" nie stosował się do znaku zakazu wjazdu. Dyżurny cieszyńskiej komendy został poinformowany o kradzieży przez pracowników stacji. Następnie oficer dyżurny odebrał drugie zgłoszenie. Tym razem od klienta stacji, który widząc całe zajście ruszył w pościg za złodziejem. Świadek kradzieży poinformował policjantów o kierunku ucieczki sprawcy. Dyżurny policji po otrzymaniu zgłoszenia skierował tam patrol drogówki. Po kilku minutach, świadek ponownie skontaktował się z dyżurnym cieszyńskiej komendy zgłaszając kolizję drogową. Okazało sie, że sprawca podczas ucieczki w Pruchnej na ulicy Katowickiej stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i doprowadził do wywrócenia samochodu na dach. Kierowcy nic się nie stało, więc trafił do policyjnego aresztu. Sprawcą okazał się 36-letni mieszkaniec Karwiny. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że znajdował się w stanie po użyciu alkoholu. Miał 0,26 promila alkoholu w organizmie.Podczas sprawdzania tożsamości, wyszło na jaw, że nie ma uprawnień do kierowania pojazdami. Nie posiadał także dokumetów pojazdu. Ponadto tablice rejestracyjne zostały godzinę wcześniej skradzione z zaparkowanego samochodu na ulicy Korczaka w Kończycach Małych. 36-latek usłyszał łącznie 9 zarzutów wykroczeń dotyczacych kradzieży, uszkodzenia mienia oraz naruszeń przepisów prawa o ruchu drogowym. Teraz obywatel Czech odpowie przed sądem. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.