Przekroczył prędkość i stracił prawo jazdy
W naszym województwie prowadzona była kolejna policyjna akcja pod kryptonimem "Prędkość". Dwa dni temu policjanci m.in. kontrolowali, czy kierujący stosują się do ograniczeń prędkości. Wtedy ukarano ponad 80 kierowców za przekroczenie dozwolonej prędkości. Dziś kolejny miłośnik szybkiej jazdy wpadł w ręce mundurowych i stracił prawo jazdy.
Policjanci z drogówki wykorzystali w jej trakcie wszystkie dostępne urządzenia do pomiaru prędkości w tym pojazdy wyposażone w wideorejestratory. Mundurowi sprawdzali prędkość, z jaką poruszali się kierowcy, kontrolowali ich stan trzeźwości oraz stan techniczny pojazdów i wymagane dokumenty. Policjanci ruchu drogowego zostali dodatkowo wyposażeni w nowe urządzenie do pomiaru prędkości. Na pobłażanie nie mogli liczyć także kierujący oraz pasażerowie, którzy nie korzystali z pasów bezpieczeństwa oraz ci, którzy nieprawidłowo przewozili dzieci.
Podczas wtorkowej akcji w powiecie cieszyńskim mundurowi skontrolowali 99 pojazdów. Odnotowali 88 przypadków przekroczenia prędkości przez kierujących, z czego 83 osoby zostały ukarane mandatami.
Przypominamy, że od niespełna 2 miesięcy obowiązują nowe przepisy dotyczące kierujących pojazdami. Teraz policjanci mogą zatrzymać prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym.
Dziś o 14.15 na ulicy 1 Maja w Strumieniu w ręce mundurowych wpadł kolejny miłośnik szybkiej jazdy. Na odcinku tej trasy kierowcy muszą zwolnić do 50 km/h. Niedawno na tej drodze doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego, gdzie kierowca osobówki na przejściu dla pieszych potrącił matkę z dzieckiem. Wyjątkowo niebezpieczne było więc zachowanie na drodze, przejeżdżającego tamtędy, 35-letniego kierowcy lexusa. Policjanci zmierzyli prędkość, z jaką się poruszał - 105 km/h. Skutkiem przekroczenia przez niego prędkości o 55 km/h było odebranie mu przez policjantów prawa jazdy. Teraz, zostanie wydana przez starostę decyzja, zgodnie z którą przyjdzie mu rozstać się ze swoim prawem jazdy na 3 miesiące. Jest to czwarty tego typu przypadek w powiecie cieszyńskim od czasu, kiedy weszły w życie nowe przepisy.