Kradną co popadnie.
W policyjnych statystykach, praktycznie codziennie znajduje się kilka kradzieży czy włamań. Sprawcy nie gardzą niczym co przedstawia jakąkolwiek wartość materialną. Tylko w ostatnich kilku dniach w wyniku kradzieży właściciele stracili: kosiarkę, siekierę, maszynę do zacierania tynków, wiatrówkę, męski kożuch a nawet łopatę.
W policyjnych statystykach, praktycznie codziennie znajduje się kilka kradzieży czy włamań. Sprawcy nie gardzą niczym co przedstawia jakąkolwiek wartość materialną. Tylko w ostatnich kilku dniach w wyniku kradzieży właściciele stracili: kosiarkę, siekierę, maszynę do zacierania tynków, wiatrówkę, męski kożuch a nawet łopatę.
Końcem sierpnia w Jaworzynce, złodziej dostał się do wnętrza przyczepy campingowej, skąd zabrał siekierę oraz lampki ogrodowe wartości 400 zł. Z altanki na ulicy Kopernika w Cieszynie wyparowała wiatrówka. W Ustroniu sprawca włamał się do blaszanego garażu i wyjechał samojezdną kosiarką do trawy wartości 5 000 zł. Również w tym samym mieści, na terenie jednego ze sklepów z wieszaka wyparował męski kożuch wartości 650 zł. Złodzieje nie pogardzili nawet maszyną do zacierania tynków cementowo – wapiennych wartości 4 000 zł. Urządzenie skradziono z niezamkniętego garażu w Ustroniu. Do bardzo nietypowej kradzieży doszło we wtorek w Cieszynie na ulicy Frysztackiej. Złodziej po uprzednim przecięciu kłódek, wszedł na teren budowy i ukradł...łopatę wartości 80 zł.