Włamywacz wpadł jadąc po pijaku rowerem.
Policjanci z Cieszyna, w niedzielę przed północą zatrzymali pijanego rowerzystę. Podczas przesłuchania mężczyzny, po tym jak już wytrzeźwiał, stróże prawa ustalili, że to ten sam, który końcem sierpnia włamał się do altanki i ukradł wiatrówkę. Teraz odpowie za włamanie i jazdę po pijanemu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Policjanci z Cieszyna, w niedzielę przed północą zatrzymali pijanego rowerzystę. Podczas przesłuchania mężczyzny, po tym jak już wytrzeźwiał, stróże prawa ustalili, że to ten sam, który końcem sierpnia włamał się do altanki i ukradł wiatrówkę. Teraz odpowie za włamanie i jazdę po pijanemu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
O włamaniu do altanki na ulicy Kopernika w Cieszynie informowaliśmy parę dni temu. Sprawca zabrał stamtąd wiatrówkę i oddalił się. W niedzielę 6 września tuż przed północą, cieszyńscy policjanci z patrolówki, na ulicy Zamkowej zatrzymali do kontroli rowerzystę. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem 42 - latka zamieszkałego na stałe w Inwałdzie, wykazało prawie 2 promile. Policjanci skojarzyli, że ten mężczyzna właśnie był podejrzewany o dokonanie rzeczonego włamania. Rzeczywiście zatrzymany cyklista okazał się złodziejem i to on włamał się do altanki. Do wszystkiego szczerze się przyznał. Teraz odpowie za kradzież z włamaniem i jazdę po pijanemu. Grozi mu do 10 lat więzienia.