Po pijaku w drzewo.
Policjanci wczoraj w Cieszynie zatrzymali dwóch pijanych kierowców. W jednym przypadku kompletnie upojony alkoholem szofer wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Drugi amator jazdy po kieliszku podczas zatrzymywania uszkodził drzwi radiowozu. Obu grozi do 2 lat więzienia.
Policjanci wczoraj w Cieszynie zatrzymali dwóch pijanych kierowców. W jednym przypadku kompletnie upojony alkoholem szofer wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Drugi amator jazdy po kieliszku podczas zatrzymywania uszkodził drzwi radiowozu. Obu grozi do 2 lat więzienia.
O godzinie 9.00 na ulicy Hallera, kierujący volkswagenem passatem, 46 – letni cieszynianin wpadł w poślizg, nie opanował pojazdu i zjechał na pobocze uderzając w drzewo. Badanie na alkomacie nie pozostawiło żadnych wątpliwości. Mężczyzna wydmuchał 2,64 promila. Tego samego dnia po godzinie 15.00 na ulicy Liburnia, stróże prawa przystąpili do zatrzymania opla kadetta. Używając sygnałów uprzywilejowania policjanci nakazali kierowcy zjechać na pobocze. Samochód rzeczywiście się zatrzymał. Kiedy jeden z mundurowych wysiadł z radiowozu, nagle z impetem kierowca ruszył uderzając w drzwi policyjnego auta. Ucieczka w kierunku ulicy Frysztackiej zakończyła się na ogrodzeniu tuż za rondem. Po badaniu okazało się, że 48 – letni mieszkaniec Kaczyc ma w organizmie 1,4 promila. Będzie odpowiadał za jazdę po pijanemu i uszkodzenie radiowozu.