Zatrzymani w sprawie "Jasia"
Policjanci ze Śląska odnaleźli, a następnie zatrzymali 40-letnią kobietę i jej o rok starszego partnera. Według ustaleń stróżów prawa, mogą oni mieć związek ze śmiercią chłopczyka, którego ciało znaleziono 2 lata temu w cieszyńskim stawie. O dalszych losach zatrzymanych zadecyduje prokurator.
Policjanci ze Śląska odnaleźli, a następnie zatrzymali 40-letnią kobietę i jej o rok starszego partnera. Według ustaleń stróżów prawa, mogą oni mieć związek ze śmiercią chłopczyka, którego ciało znaleziono 2 lata temu w cieszyńskim stawie. O dalszych losach zatrzymanych zadecyduje prokurator.
W sobotę wieczorem około godziny 20. policjanci z wydziału kryminalnego zatrzymali 40-letnią mieszkankę Będzina. Kilkadziesiąt minut później w ręce funkcjonariuszy wpadł jej 41-letni konkubent. Ich zaginięcie zostało zgłoszone wcześniej przez jednego z członków najbliższej rodziny. Z ustaleń śledczych wynika, że osoby te mogą mieć związek ze śmiercią małego chłopca, którego ciało zostało odnalezione w 2010 roku w Cieszynie. Nad rozwikłaniem okoliczności śmierci dziecka pracowało kilka tysięcy policjantów, nie tylko z naszego województwa oraz zespół prokuratorów z Bielska-Białej. Pomimo, iż kilka miesięcy temu śledztwo zostało umorzone, policjanci i prokuratorzy nie odłożyli tej sprawy "na półkę". Nadal prowadzone były sprawdzenia, mające na celu rozwikłanie zagadki. Zatrzymana para została przewieziona do Prokuratury Okręgowej w Bielsku Białej, gdzie prowadzone są czynności śledcze. O ewentualnych zarzutach i ich dalszym losie zadecyduje teraz prokurator.
Źródło KWP