Zatrzymany za włamanie
Do 10 lat więzienia grozi 24-letniemu mężczyźnie, który włamał się do budynku w Wiśle Malince. Jego łupem padły… lornetka i frytkownica. Mieszkaniec Rybnika został zatrzymany przez policjantów z wiślańskiego komisariatu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Dyżurny Komisariatu Policji w Wiśle został powiadomiony o włamaniu w Malince. Nieznany sprawca po wybiciu szyby przedostał do jednego z budynków, skąd zabrał lornetkę i frytkownicę. Straty oszacowano na 250 złotych. Policjanci ustalili, że przed zdarzeniem na ulicy były widziane cztery młode osoby - dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Okazało się, że w pobliżu miejsca włamania w jednym z domków letniskowych przebywa czterech turystów. Mundurowi sprawdzili ich miejsce czasowego pobytu. Wtedy wyszło na jaw, że jeden z nich dopuścił się włamania. Pozostałe osoby usiłowały go powstrzymać. Jednakże ich próby okazały się bezskutecznie. Stróże prawa odzyskali skradzione przedmioty. Zatrzymany 24-latek z Rybnika był pod wpływem alkoholu. Po wytrzeźwieniu kryminalni przedstawili mu zarzuty kradzieży z włamaniem, za które grozi do 10 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.