24 godziny poza domem
Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 76-letniego mieszkańca Kluszkowic. Jego zaginięcie zgłoszono w Krościenku nad Dunajcem. Zaginiony w ręce policjantów z Cieszyna trafił dzięki właściwej reakcji mieszkańca Ustronia.
Zaginięcie 76-latka zgłosiła 7 czerwca br. zaniepokojona rodzina. Mężczyzna wyszedł z domu i od tego momentu nikt nie miał z nim kontaktu. Minęła pełna doba od zgłoszenia zaginięcia, do odnalezienia zaginionego w Ustroniu na ul. Katowickiej. 76-latek siedział w samochodzie na poboczu drogi. Na taki widok prawidłowo zareagował mieszkaniec Ustronia, który nie był obojętny na sytuację, która wydała mu się podejrzana. Zgłaszający w trakcie rozmowy z kierowcą peugeota zauważył, że 76-latek nie jest w ogóle zorientowany, co się dzieje i gdzie się obecnie znajduje. Powiadomił o zdarzeniu Policję i zaopiekował się 76-latkiem do momentu przyjazdu mundurowych. Stróże prawa ustalili dane mężczyzny. Jak się okazało, był on poszukiwany, jako osoba zaginiona. Jego zniknięcie zgłosiła dzień wcześniej rodzina. Mieszkaniec Kluszkowic, z miejsca zamieszkania do Ustornia przejechał ponad 160 km… Po konsultacji lekarskiej okazało się, że nie jest wymagana hospitalizacja. Policjanci przewieźli zaginionego do jednostki Policji, powiadomili rodzinę i zaopiekowali się nim do momentu przyjazdu najbliższych. Dzięki właściwej reakcji zgłaszającego, który w tej sytuacji i wykazał się empatią, a przede wszystkim właściwą reakcją na niecodzienne zdarzenie, zaginiony trafił pod opiekę rodziny.