Wiadomości

Kradzione (nie) tuczy?

Data publikacji 28.01.2022

„Kradzione nie tuczy”- to przysłowie nie do końca było znane dwóm osobom, które kradły paliwo na terenie Wisły. Samochód, którym się poruszali, z uwagi na ciężar skradzionego paliwa utknął na drodze i blokował ruch. Wezwany na miejsce patrol Straży Miejskiej ujawnił podczas kontroli przedmioty wskazujące na podejrzenie przestępstwa. Policjanci zatrzymali dwie osoby podejrzane o kradzież z włamaniem. Mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży. To przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.

O tym, że „kradzione nie tuczy”, wie każdy. „Ubierając” to przysłowie w definicję, można stwierdzić, że okradanie innych po prostu się nie opłaca, ponieważ skradzione rzeczy nie przynoszą człowiekowi korzyści. Nie do końca w tej kwestii przekonani byli dwaj zatrzymani w Wiśle mężczyźni, a dokładniej mieszkańcy gminy Goleszów, którzy zamierzali wzbogacić na krzywdzie innych. Mężczyźni kradli paliwo ze zbiorników samochodowych. W swoim ostatnim skoku zapomnieli o prawach fizyki. Wracając z kradzieży, z łupem w bagażniku, wyniku obciążenia skradzionym paliwem, w pewnym momencie utknęli na drodze i blokowali ruch, ponieważ nie byli w stanie pokonać dalszej trasy z uwagi na zalegający śnieg i „tuczące” ich paliwo. W trakcie podjętej w tej sprawie interwencji wezwani do jej obsługi funkcjonariusze Straży Miejskiej w Wiśle, zauważyli podejrzane przedmioty i ujawnili pojemniki oraz inne przedmioty mogące służyć do kradzieży paliwa. W tym wypadku nie trzeba podkreślać, że sprawców interwencji zdradził sam zapach kradzionego paliwa. Strażnicy zabezpieczyli pojazd i zadbali o to, żeby sprawcy nie uciekli. Wezwani na miejsce policjanci z Wisły zatrzymali nie tylko podejrzanych o popełnienie przestępstw mężczyzn, ale również skradzione paliwo i przedmioty służące złodziejom do ich kradzieży. 46-latek i jego 23-letni wspólnik noc spędzili w policyjnym areszcie. Usłyszeli łącznie trzy zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem, podczas których ukradli ponad 420 litrów paliwa, którego wartość pokrzywdzeni wycenili na 2430 . To przestępstwo zagrożone karą do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

 

Powrót na górę strony