Błyskawiczne zatrzymanie złodzieja biżuterii w Ustroniu
W miniony piątek, 3 stycznia, w jednym z jubilerskich sklepów w Ustroniu doszło do kradzieży z włamaniem. 46-letni mężczyzna wyłamał zamek w gablocie i ukradł biżuterię wartą blisko 2200 złotych. Natychmiastowa reakcja właściciela, przypadkowego przechodnia i policjantów sprawiła, że skradzione przedmioty zostały odzyskane, a sprawca kradzieży zatrzymany. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
46-letni mężczyzna, wykorzystując moment, w którym właścicielka sklapu jubilerskiego na chwilę udała się na zaplecze, postanowił ukraść znajdujące się w gablocie srebrne łańcuszki. Sprawca wyłamał zamek w gablocie i ukradł biżuterię wartą blisko 2200 złotych. Złodziej został zauważony przez wracającą z zaplecza właścicielkę w momencie, gdy uciekał już ze sklepu z łupem w rekach. Kobieta natychmiast zaalarmowała swojego męża, który od razu wybiegł za sprawcą. 46-latek widząc, że jest ścigany, porzucił skradzione łańcuszki, jednak nie zdołał uciec daleko. Dzięki pomocy przypadkowego przechodnia, po krótkim pościgu właściciel sklepu ujął złodzieja.
W momencie, gdy pomiędzy złodziejem a właścicielem sklepu doszło do szarpaniny, sytuację zauważyli przejeżdżający w pobliżu policjanci. Nie wiedząc jeszcze, że doszło do przestępstwa, natychmiast zareagowali. Po ustaleniu przebieg zdarzenia zatrzymali 46-latka. Mężczyzna został przewieziony na komisariat, gdzie usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Za to przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.
To zdarzenie pokazuje, jak ważna jest szybka reakcja i współpraca między obywatelami a służbami mundurowymi. Dzięki zdecydowanemu działaniu właścicieli, przypadkowego przechodnia oraz policjantów, sprawcę udało się zatrzymać niemal natychmiast po popełnieniu przestępstwa. O ile działanie samych policjantów oraz pokrzywdzonego jest oczywiste, o tyle na słowa uznania zasługuje mężczyzna, który widząc zajście, natychmiast zareagował i udzielił pomocy.