Może to będziesz Ty albo Twój bliski?
Nie czytaj, jeśli Twoje finanse są Ci obojętne, a dorobek całego życia nieważny… Ponad 700 tysięcy złotych stracili mieszkańcy powiatu cieszyńskiego, którzy zostali oszukani metodami na fałszywe inwestycje, pracownika banku, wypadek, prośbę o kod BLIK, czy też fałszywe ogłoszenia sprzedaży. Co łączy te przestępstwa? Telefon komórkowy, komputer i dostęp do Internetu - narzędzia, z których korzystają także przestępcy.
Tylko przez ostatnie dwa tygodnie w powiecie cieszyńskim doszło do 45 przestępstw związanych z oszustwami. W 10 przypadkach właściwe zachowanie osób, na szkodę których przestępcy usiłowali działać, uchroniło je przed utratą oszczędności życia. Wszyscy zachowali się jak należy - rozłączyli się i oddzwonili do banku czy też na Policję. Skorzystali z dobrej, a przede wszystkim skutecznej rady, która brzmi:
„Jak odbierzesz telefon informujący o wypadku członka rodziny, albo o włamaniu na konto bankowe, to koniecznie rozłącz się i zadzwoń do członka rodziny, czy też instytucji, której przedstawiciel rzekomo dzwonił”.
Daj sobie kilka sekund na zastanowienie, a możesz ochronić się przed oszustwem!
Czy osoby, które oferują potężne zyski inwestycyjne chcieliby się nimi dzielić z kimkolwiek?
Niestety, z tych informacji nie skorzystały osoby, które padły ofiarami oszustw. Najmłodsza z oszukanych osób, która zawiadomiła o przestępstwie, miała 18 lat, a najstarsza 88. Przestępcy działali różnymi metodami, takimi jak na pracownika banku, na wypadek, zdalny pulpit, fałszywe inwestycje, czy też metodą na policjanta i adwokata. Przykłady?
- 35-letnia kobieta uwierzyła fałszywemu pracownikowi banku, który nakłonił ją do zainstalowania aplikacji, która miała ją uchronić przed kradzieżą pieniędzy. Straciła prawie 43 tysiące złotych.
- 23-latek uwierzył rozmówcy, że w związku z zagrożeniem cyberprzestępczością, musi wypłacić pieniądze ze swojego konta i wpłacić je na inne „konto techniczne”. W ten sposób przekazał przestępcom 37 tysięcy złotych.
- Metodą na wypadek wnuczka, oszukany został mieszkaniec Skoczowa, który stracił 30 tysięcy.
- Na fałszywych inwestycjach giełdowych ponad 320 tysięcy złotych finalnie stracił mieszkaniec Ustronia, mieszkanka Cieszyna 80 tysięcy, a mieszkanka Dębowca ponad 150 tysięcy.
Schemat działania przestępców jest ten sam: wyciągają dane osobowe, przekazywane przez pokrzywdzonych w formularzu zgłoszeniowym. Dzwoniący „doradca” przesyła link i krok po kroku instruuje, jak postępować. Pokrzywdzeni przekazują swoje dane osobowe i za pomocą fałszywej strony przekazanej przez oszustów, logują się rzekomo do swojego banku. Tym sposobem fałszywy doradca otrzymuje pełne dane i ma już pełny dostęp do konta, a pokrzywdzony orientuje się o oszustwie w momencie, gdy konto jest już puste i pojawiają się zobowiązanie kredytowe…